-->

Matowe cienie z Mysecret i MIYO




Chciałam wam przedstawić dwa matowe cienie do powiek. 

Zacznijmy od  My Secret, Matt Eye Shadow (6zł/ 3g) kolor 505

Producent: Matowe cienie do powiek to eleganckie i szlachetne wykończenie makijażu oczu. Dodają głębi spojrzeniu, a różnorodność odcieni pozwala bawić się kolorem. Intensywne, dobrze napigmentowane.
Seria 'My Secret' dla Drogerii Natura jest produkowana przez firmę Pierre Renee.





Cienie są dobrze na pigmentowane, matowe (bez świecidełek) kolor 505 idealnie nadaje się do makijażu 'make up, no make up' Jest dość trwały ale niestety w moim przypadku zbiera się w załamaniach powieki gdy nałożę go za dużo, jeśli subtelnie lekkim muśnięciem nałożę go na powiekę, to nie ma problemu. Czasem zastępuje mi korektor i zakrywam nim pojedyncze pryszcze i pod oczy, bo dzięki mocnej pigmentacji dobrze zakrywa niedoskonałości.

Wielkim plusem tych cieni jest oczywiście cena i w związku z nią jak najbardziej zachęcam do wypróbowania. 



 
A teraz MIYO, OMG Eyeshadows  (7zł / 4g) kolor 'CHOCOLATE'

Producent: Cienie do oczu z silikonowo - mineralną formułą zapewniającą
długotrwałość makijażu i satynowość aplikacji. 









 Cienie są na pewno bardziej na pigmentowane od poprzednich, nie rozmazują się, Właściwie brązowego Cienia używam częściej do brwi niż do powiek. W przeciwieństwie do 'My secret' nie zbierają się w załamaniach powieki. Trzeba na prawdę uważać aby nie nałożyć go za dużo bo mogą się obsypywać i tworzyć podkowy pod oczami . Można w sumie zetrzeć to wacikiem, ale kto chce się z tym męczyć, jeżeli jeszcze Cień dosyć ciężko się zmywa.

Myślę że skuszę się jeszcze na cienie tych firm, ale bardziej jestem skłonna kupić MIYO. :) 

 


A wy używacie matowych cieni? Jakie polecacie? Piszcie w komentarzach :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze zachęcają mnie do dalszego blogowania. Miło mi się je czyta. Piszcie, wyrażajcie opinie, zadawajcie pytania. :)